czwartek, 15 listopada 2012

Weekendowe zdobycze

W miniony weekend w moim mieście otworzono nową galerię handlową. Jak zwykle ciekawość zwyciężyła i wybrałam się na małe "badanie terenu". Jak zwykle też nie wróciłam do domu z pustymi rękoma. Było całkiem sporo atrakcji i ciekawych ofert specjalnych.
W Rossmannie kupiłam dwie buteleczki ulubionego zmywacza do paznokci w promocyjnej cenie 1.99 zł za sztukę.


Dodatkowo każdy klient mógł wybrać sobie prezent. W moje ręce trafił peeling do stóp (również jeden z ulubionych produktów). Cena prezentu trzykrotnie przewyższała cenę zakupów:)


Będąc w H&M zaopatrzyłam się w "podróbkę" Beauty Blendera w cenie 9.99 zł.
Od dawna do rozcierania podkładu używam tylko własnych palców i jestem bardzo zadowolona, dlatego nie wydałabym kilkudziesięciu złotych na oryginał. Gąbeczkę za dyszkę chętnie wypróbuję.


Następnie udałam się do Douglasa i wykorzystałam bon upominkowy, który dostałam w pracy parę miesięcy temu. Kupiłam na próbę mini zestaw z Clinique "1". W prezencie dostałam kilka próbek.


Na koniec skorzystałam ze specjalnej oferty empiku. Wszystkie książki przecenione o 25% i kupiłam kalendarz Beaty Pawilikowskiej na 2013 rok. Jego cena regularna to 39.99 zł. Ze zniżką kupiłam go za niecałe 30 zł. Dla zainteresowanych dodam, że widziałam go również z Tesco za ok 31 zł.

Używacie tych produktów? jakie macie o nich zdanie?

pozdrawiam :)
kreska




10 komentarzy:

  1. zmywacza z isany używam od czasu do czasu, chociaż ostatnio poluję na butelki z pompkowym aplikatorem - są dużo wygodniejsze. na oryginalne jajko czaję się i czaję, ale chyba poczekam na jakieś świąteczne (oby!) promocje. 3 kroków używać niestety nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kupiłam ten zestaw mini 3 kroków ale jeszcze nie używałam :) muszę pokończyć co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe jak Ci się sprawdzi ten bb z h&m'u, bo czytałam już kilka zupełnie innych opinii:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam go od kilku dni i jestem pozytywnie zaskoczona, ale chcę go jeszcze trochę pomęczyć i wtedy napiszę coś więcej:)

      Usuń
  4. zmywanie brokatów do najprzyjemniejszych nie należy - to fakt :) tutaj też łatwo nie jest, jeśli obierzesz metodę zmywacz-wacik. ja dzielę sobie wacik na 4, bo nie warto marnować więcej. kawałek nasączam zmywaczem, przykładam do paznokcia i zawijam folią aluminiową. zostawiam na 8-10 minut i ściągam wszystko - lakier i cały brokat. wiem, że to pewnie średnio zdrowotny okład dla paznokci, ale większą krzywdę robi im tarcie i zdrapytanie drobinek. potem porządnie myje ręce i smaruje paznokcie kremem 2x5 - to taki maściowy opatrunek na płytkę paznokcia, jeśli masz problemy z jej suchością. po zmywaczu jest idealny :) i póki co cieszę się zdrowymi, twardymi pazurkami. a co do szarości - mi też dość ciężko się ją nosi... trzeba znaleźć swój kolor - ja na początku oswajałam dzikiego zwierza pękaczem, kolorowymi topami. teraz mogę zostawić sam kolor :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o tym sposobie, muszę go kiedyś wypróbować, zazwyczaj zmywając takie cuda marnowałam kilka wacików, a brokat był wszędzie, łącznie z moją twarzą :D

      Usuń
  5. Muszę kupić ten peeling do stóp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, to jeden z lepszych produktów do stóp jakich używałam:)

      Usuń
  6. Musze się rozejrzeć za tą gąbeczką:) Mini zestaw z clinique wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mini zestaw to bardzo dobre rozwiązanie, to dosyć drogie kosmetyki, a taka pojemność w przystępnej cenie wystarcza na miesiąc używania, w takim czasie można je przetestować.

      Usuń

dziękuję za komentarz