Doszłam do wniosku, że zebranie cotygodniowego "materiału zdjęciowego" ze swojego życia nie jest łatwe, zwłaszcza gdy ma się raczej życie mało "przebojowe", w związku z czym tytuł zmieniłam na "z życia kreski" i będę wstawiała tego typu posty wtedy, kiedy będzie się działo coś ciekawego:)
Miłego oglądania:)
pozdrawiam:*
kreska
teraz mam ochotę na jakieś lody ;p
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podobają twoje włosy ! czy to twój naturalny kolor ?
Pozdrawiam i obserwuje :)
Dziękuję:) Tak, nigdy ich nie farbowałam.
UsuńLody <3
OdpowiedzUsuńJaka Ty śliczna :* bardzo podobają mi sie takie posty ;)
Jejku dziękuję:):):)Miło mi:)
UsuńWłosy masz naprawdę piękne i cudownie ułożone w hollywoodzkie fale :) I sukienka w grochy po prostu śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) To miała być stylizacja na lata dwudzieste - trzydzieste, specjalnie do pracy uczesała nas koleżanka z Douglasa;)
UsuńA sukienka oczywiście szmateksik - 22 zł:D
Lody, pizza :) aż chce mi się jeść.
OdpowiedzUsuńTak tak...wiosną i latem kreska staje się pasibrzuchem:)
UsuńKusicielka! :D Najbardziej podoba mi się... kreska w trawie :D
OdpowiedzUsuńBo kreska lubi buszować w trawie:) Dlatego zwą mnie myszą (polną) ;)
UsuńNiedaleko mam...niecałe 10 km:) Bywam tam więc często:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńAle jesteś przepiękna :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądasz! wiosna i te kwiaty bardzo ci służą :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
To "zabluszczowane" okno - wow! Piękna okolica. Juz w głowie mam jakąś ładną sesję zdjęciową z nikm w roli głownej...
OdpowiedzUsuń:) Nice pics:)
OdpowiedzUsuńwww.enarastyle.blogspot.com