W ciągu kilku ostatnich dni pogoda była cudowna, dosłownie czuło się nadchodzącą wiosnę! Energia mnie rozpierała i zajęłam się porządkowaniem ogrodu. Dziś jednak od rana pada deszcz, wieje wiatr i ogólnie jest tak nieprzyjemnie i "żabiasto". Mam nadzieję, że przynajmniej w sobotę wróci do nas słońce, bo tego dnia wybieram się na Blogerski Dzień Kobiet, na którym poznam najfajniejsze blogerki z Podkarpacia :D:D:D.
Oczywiście zrelacjonuję Wam to wydarzenie:)
A tymczasem w nawiązaniu do mało pozytywnej pogody, równie mało pozytywny post.
Od czasu do czasu używam do mycia włosów szamponów dla dzieci. Kiedyś byłam zadowolona z szamponu Babydream, tym razem postanowiłam spróbować czegoś innego. Zachęcona pozytywnymi opiniami skusiłam się na szampon nadający blask Nivea Baby.
Przyznaję...napaliłam się jak szczerbaty na suchary - 3 razy wyższa cena+gustowne opakowanie+obietnice producenta+przyjemny zapach zrobiły swoje. Niestety tym większe było moje rozczarowanie:(
Opakowanie zawiera 200 ml produktu i kosztuje ok 10 zł, jest wygodne w użyciu i praktyczne, bo przezroczyste, a ja lubię "widzieć stopień zużycia":D Prezentuje się tak:
Zostając przy kwestii zużycia wytknę pierwszy duży minus tego szamponu: jest baaardzo niewydajny. Użyłam go 3 razy i została mi połowa butelki :/ Poza tym prawie w ogóle się nie pieni i ma tępą konsystencję, mam wrażenie, że moje włosy nie są dokładnie umyte. Włosy zdecydowanie szybciej się po nim przetłuszczają i już następnego dnia rano są oklapnięte.
Jedyne plusy jakie mu mogę dać, to ładny zapach, który utrzymuje się na włosach i to, że świetnie nadaje się do mycia akcesoriów kosmetycznych.
Jednak zdecydowanie wolę jego kolegę z Rossmana, który wystarczył mi na kilka tygodni i kosztował dużo mniej. Następnym razem wypróbuję pewnie coś jeszcze innego, np.Bambino, ale do produktu z firmy Nivea już nie wrócę.
Na koniec dla zainteresowanych skład i obietnice producenta:
pozdrawiam:)
kreska
Jeszcze nie używałam szamponów dla dzieci..
OdpowiedzUsuńM
Używałaś..w dzieciństwie:D
UsuńZ szamponów dla dzieci używam od czasu do czasu babydream i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa też go bardzo lubię, chociaż w jego przypadki zapach mnie trochę drażni.
Usuńhmm szkoda, myślałam że spisze się lepiej ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, może mi się tylko tak wydaje, ale coś te produkty dla dzieci się obecnie nie sprawdzają... W moim przypadku strasznie wysuszają włosy, a przecież powinny być delikatne, bo są dla maluszków...
OdpowiedzUsuńHmmm...moje włosy też są przesuszone, zwłaszcza na końcach a dawniej nie miałam tego problemu. Teraz zaczynam się zastanawiać czy to także nie jest wina tego szamponu...
Usuńja używam szamponu hipp ostatnio , odstawiłam wszystkie inne wynalazki używam ich tylko co 4-5 mycie :) hippcio tak dokładnie oczyszcza włosy że aż zgrzytają :P są idealnie oczyszczone i poprawiła się ich kondycja, przestały również wypadać :)
OdpowiedzUsuńmało się pieni :) ale to dobrze bo nie zawiera w sobie tego badziewia potrzebnego do pienienia :P
Z Hipp mam tylko oliwkę i jestem nią zachwycona, więc skuszę się również na szampon:) Dzięki:)
Usuńu mnie też była piękna pogoda, chociaż dziś już nieco chłodniej - deszczu na szczęście póki co brak. wiosna, wiosna a u ciebie nadal śnieżynki lecą :) a co do szamponu to wolę babydream - tani i niezły, chociaż jak każdy taki szampon po dłuższym czasie u mnie wywołuje łupież. szamponu nivea będę unikać, skoro jest taki niewydajny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Wiem:D nie mogę się z nimi rozstać:D Ja pewnie jeszcze poeksperymentuję z Bambino i Hipp, ale coś czuję, że podkulę ogon i wrócę do babydream:)
UsuńJa po bambino mialam tak samo jak Ty po tym nivea. Pozbylam sie go po 2myciach i nigdy wiecej. Babydream jest najlepszy jednak:) chociaż po przeczytaniu komentarzy skusze sie jeszcze na Hipp;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie ciągnie do szamponów dla dzieci, coś tak myślę, że włosy by mi się bardziej po nich przetłuszczały. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń