poniedziałek, 22 października 2012

Zakupy w Yves Rocher

Jakiś czas temu listonosz przyniósł mi kupon rabatowy z firmy Yves Rocher. Oferta była kusząca : 40% zniżki na dwa kosmetyki, krem w prezencie i 3 pieczątki na karcie YR za samo przyjście do sklepu:) Nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała :D tym bardziej, że właśnie kończył mi się krem do rąk z Isany, a zachęcona opinią Florence Beauty (http://www.florencebeauty.pl/ ) wybierałam się do YR po krem z wyciągiem z arniki.
Z zakupów wróciłam z:



Kremu używam od ok. 2 tygodni i jestem bardzo zadowolona. Tubka jest "z tych mniejszych" - 75 ml, ale kosmetyk jest gesty i bardzo wydajny. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustej powłoki i nawilża na długo. Ma jednak bardzo intensywny zapach, który nie każdemu będzie odpowiadał. Na szczęście w sklepach YR każdy produkt ma swój tester i można go dokładnie "wybadać" przed zakupem.

Producent zapewnia , że krem nie posiada parabenów,
gliceryna jest w 100% pochodzenia roślinnego, a arnika pochodzi z upraw ekologicznych.

Kolejny produkt, który również bardzo przypadł mi do gustu to żel do mycia twarzy z wyciągiem z rumianku. Buteleczka o pojemności 200 ml kryje w sobie gęsty zielony żel, który w czasie mycia zmienia się w lekką piankę. Ma delikatny i bardzo przyjemny zapach. Dobrze oczyszcza skórę twarzy i pozostawia uczucie świeżości. Zaraz po umyciu skóra nie jest ściągnięta, co bardzo mnie zaskoczyło i ucieszyło, bo nie  spotykam się z tym zbyt często wśród dobrze myjących żeli. Ogromnym plusem tego kosmetyku jest jego wydajność. Co prawda dozowanie nie jest zbyt łatwe, bo według mnie otwór, przez który wylewa się kosmetyk jest zbyt duży (jak w szamponach do włosów), ale wystarczy trochę poćwiczyć i da się "wycisnąć" dosłownie odrobinę - tyle wystarcza na dokładne umycie całej buzi. Dowód widać na pierwszy zdjęciu - używany od 3 tygodni, codziennie rano.




Te dwa produkty kupiłam z rabatem, a gratis (a właściwie za 1 grosz) dostałam krem regenerujący na dzień i na noc, z wyciągiem z nagietka (50 ml).



Na jego temat nie mam jeszcze zdania, użyłam go zaledwie kilka razy. Jest baaaardzo tłusty i to mnie w nim trochę odstrasza. Pod makijaż się nie nadaje, na noc można go użyć pod warunkiem, że nie przed samym spaniem, inaczej pobrudzi pościel. Dobrze sprawdził się kiedy przesuszyłam skórę Triacnealem, nawilżył ją w ciągu jednej nocy, ale czy się "zaprzyjaźnimy"? Nie wiem...odpowiem Wam za jakiś czas;)

Na koniec jeszcze zakup poza promocją, antyperspirant o zapachu cytryny z Meksyku.


Jest skuteczny, dobrze chroni przy umiarkowanym, normalnym poceniu się. Nie podrażnia, można go używać zaraz po goleniu. No i...zapach - jest cudowny! Świeży i energetyzujący. Niestety bardzo szybko się ulatnia i po ok. 2...3 godzinach produkt staje się prawie bezwonny.

Podsumowując: z większości kupionych kosmetyków jestem zadowolona, promocja bardzo "przyjemna", bo za te 4 produkty w regularnych cenach trzeba zapłacić ok 70 zł, z kuponem zapłaciłam ok 30 zł :)

Korzystacie z takich ofert? Lubicie kosmetyki YR? Może polecacie któreś z nich?

pozdrawiam :)
kreska





3 komentarze:

  1. Widać że udane zakupy :) Zainteresowałam mnie ten żel rumiankowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze korzystam z ich bonów, które do mnie przychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię kosmetyki z YR, miałam ten żel do twarzy nadal do niego wracam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za komentarz