poniedziałek, 10 grudnia 2012

też się pochwalę :)

Kolejny pracowity tydzień za mną. Coś czuję, że w tym roku szczególnie docenię Święta, albo po prostu je prześpię :D Niestety mam teraz bardzo mało czasu na prowadzenie bloga i regularne zaglądanie do Was, ale staram się to nadrabiać w ciągu dwóch wolnych dni, które mi pozostają. Wszyscy już zdążyli pochwalić się prezentami mikołajkowymi, a ja nic na ten temat nie napisałam :( Nie myślcie jednak, że byłam w tym roku tak niegrzeczna :D Ja również znalazłam prezent pod poduszką, wieczorem po powrocie z pracy.
Oto on: 



Uwielbiam programy kulinarne, a właściwie kulinarno-podróżnicze Jamiego:)

Książka jest przepięknie wydana, na co taki świr książkowy zwraca szczególną uwagę;) Oprócz przepisów znajdziemy w niej również opisy podróży po Europie i prześliczne fotografie. Po prostu cudeńko! :)







Dostałam też coś "na ząbek"

Mmmmmmmm..... niebo w gębie!!!!!
Dziękuję Mikołaju. W przyszłym roku będę tak samo grzeczna, obiecuję ;)